Numer.52

- Do miasteczka przybył we wczesnych latach życia. Nie pamięta dobrze swoich rodzinnych stron. Po emigracji rodzina nauczyła mężczyznę niektórych tradycji, które sam dzisiaj praktykuje. W jego otoczeniach w dokumentach nie ma zawarte gdzie się urodził, ani kim są jego rodzicami. Ci którzy są podani w aktach są adopcyjnymi.
- Jest zaznajomiony dobrze z człowiekiem i jego anatomią. Badał niejedno ciało, nauki jakie przyjął nie były uzupełniające. Tego czego nie umiał, uczył się bezpośrednio od grabarzy i innych patologów w okolicy.  
- Jest dobrze zaznajomiony z roślinnością, a jeszcze bardziej z ta, którą może zaszkodzić sobie, a tym bardziej innym.
- Choć wygląda wrogo nastawiony do wszystkich którzy znajda się w jego otoczeniu, to jednak dla większości bywa neutralny, być może czasem zbyt oschły. Zapewne jest to zboczenie zawodowe, ponieważ trupy nie ruszają się i nie hałasują.
- Mimo iż posiada swoją niedużą chatkę w najgorszej dzielnicy miasteczka, to jednak większość dostrzec go może na cmentarzu, gdy grasuje między pomnikami, bądź chowa się z jednej z krypt.
- Jest dobrze zaznajomiony z tym co się dzieje w miasteczku, oczywiście na tyle ile jest wstanie. Węszy prowadzi swoje śledztwa, pomaga innym, bądź im utrudnia życie.
- Nie za wiele o sobie mówi, nie udostępnia dokumentów o sobie nikomu, poza organom władzy. Dlatego dla wielu jest numerem w statystykach. Za to chętnie składuje informacji o wszystkich i o wszystkim. Nawet o tym psie sąsiadów, zakopanym dwa lata temu.